wtorek, 7 lutego 2012

dobry wieczór ! w szkole straszne zimno bo z piecem się coś stało i nie grzało w gimnazjum i cała szkoła w kurtkach chodziła..fajnie to wyglądało :P i z tego powodu przełożyliśmy sparwdzian z chemii na po feriach , musieliśmy złożyć deklaracje pani , że nauczymy się na minimum 2 :D a w-f znów nie skomentuje..ale jak pokazałam to mamie co ona mi tam wypisała , to się z tego śmiała :D ale to już mniejsza co ona sobie tam pisze.dziś Dżastince na polski odbijało totalnie , ta czekoladka już jej świruje w tej główce równo ;D jak to było zaczepie go na fejsie jak będę w niebie , albo prometeusz ahaha :P

jak przyszłam ze szkoły popstrykałam parę fotek zimowych , bo jeszcze z tej zimy nie mam..a nasypało troszkę śniegu :) więc przez najbliższy czas tu się pojawią.

a jutro mordujemy się nad sprawdzianem z matematyki.. tym razem : MATEMATYKA TO ZUO !







               DOBRANOC ! :*

1 komentarz:

  1. rzeczywiście musiała fajnie wyglądać cała szkoła w kurtkach :]
    świetne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń